Nie mogę powiedzieć, że znam wszystkie piosenki Davida Bowiego.
Jestem w zasadzie od tego bardzo daleka. Jest jednak od dawna jednym z
najważniejszych dla mnie piosenkarzy. Tak, jest, bo jego śmierć tego nie
zmieniła. Uwielbiam tego gwiezdnego chłopca, który wrócił do kosmosu. Tym
tekstem chciałabym mu złożyć hołd i podziękować za wszystko. Może tam, gdzie
teraz jest, będzie mógł poznać tych kilka słów, które chcę poniżej skreślić.
piątek, 29 stycznia 2016
niedziela, 10 stycznia 2016
Nie mój Sherlock
Powroty są trudne, ale też motywujące.
Przyznam, że się boję. Nie wiem, czy podołam, czy znów nie dam się zjeść
obowiązkom (a raczej myślom o nich, bo jakbym tak rzetelnie te obowiązki
wykonywała, to miałabym czas na blogowanie). Istnieją jednak ludzie, którzy we
mnie wierzą i dodają mi sił. Kopa cały czas dostaję od mojego przyjaciela,
wspiera mnie mama, mobilizuje brat, a to zdecydowanie nie koniec listy.
Najważniejsza jestem tu jednak ja i moje postanowienie poprawy. Krótko mówiąc –
próbuję wrócić. Witajcie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)