niedziela, 4 października 2015

Nowe Horyzonty

Międzynarodowy Festiwal T-Mobile Nowe Horyzonty skończył się ponad miesiąc temu, emocje nagromadzone we mnie zdążyły już opaść, mogę na festiwal spojrzeć z dystansu i wyrazić opinie mniej na gorąco. Jedno jest pewne – mimo paru rzeczy, które podobały mi się mniej i kilku filmów, które okazały się dla mnie niewypałami, czas spędzony tych dziesięć dni spędzonych w kinie był fantastyczny. Lubię w Festiwalu (byłam też dwa lata temu) różnorodność, bardzo mądre programowanie, które nie pomija żadnego widza. Jest coś dla wielbicieli alternatywnych, nowohoryzonotowych dzieł, coś dla tych, którzy preferują klasykę i oczywiście są filmy konkursowe (nie widziałam żadnego z tych ostatnich).